Encyklopedia Rocka

Odcinek 21 - nadrabiamy

Tak, tak, wiemy że od czerwca (czyli publikacji [http://rockers.com.pl/artykuly/114.html dwudziestego odcinka RockersTV]) ukazało się niemało ciekawych płyt. Sporo z nich na długi czas przykuło nas do głośników, ale nie pozostajemy głusi na oczekiwania na nowe zestawy RockersTV i opinie, że same [http://rockers.com.pl/utwory/index.html nowe utwory] na "głównej" i spore dawki nowości prezentowane przez nas w naszych profilach społecznościowych to jednak trochę za mało. A zatem - czas najwyższy na przegląd tego, co się ostatnio działo, nadrabiamy. Całość, jak to się ostatnio stało zwyczajem, podzielona na dwie części, zaczynamy od zagranicznej, a wkrótce polska. I jeszcze na koniec niepokojący wniosek - coraz więcej ostatnimi czasy tak zwanych "lyric video" czy obrazkowych zapchajdziur robionych na kolanie, tak aby spełnić wymogi "serwisów wideo" dotyczące obrazu. Decydują kwestie budżetowe, jak i pragmatyczne, większość osób włącza sobie muzykę gdzieś w tle, a klip niespecjalnie je interesuje, wszak wymaga chwili skupienia, oderwania. Niektóre ważne tegoroczne premiery, chociażby **Slasha** czy **Judas Priest** w ogóle klipów się (jeszcze?) nie doczekały. Miejmy nadzieję, że to jednak nie jest trend, który będzie się rozwijał... Całość oczywiście na [https://www.youtube.com/watch?v=Ezc4HdLGxg4&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h naszym kanale na YouTube]. [https://www.youtube.com/watch?v=Ezc4HdLGxg4&index=1&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h Pink Floyd - Louder Than Words] Zaczynamy od chyba najbardziej nieoczekiwanej premiery roku. Czy ktokolwiek spodziewał się nowej płyty **Pink Floyd** w 2014 roku? Owszem, całość bazuje na sesjach towarzyszących pracom nad **//The Division Bell//** i została wydana jako hołd dla Ricka Wrighta, ale... niewątpliwie to wielkie wydarzenie w rockowym świecie. Recenzja całego materiału już wkrótce na naszych łamach, tymczasem posłuchajmy pięknej - i niestety jedynej wzbogaconej wokalem - kompozycji z albumu //**The Endless River**//. [https://www.youtube.com/watch?v=W3h7KdJKEIM&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Robert Plant - Rainbow] Media żyją reedycjami płyt **Led Zeppelin**, przepychankami pomiędzy starszymi dżentelmenami o znaczeniu tychże czy też sensie lub braku powrotu zespołu i planach Jimmy'ego Page'a. Albo kwotami jakie rzekomo miały być oferowane za trasę czy płytę... Tymczasem Robert Plant mniej mówi, a bardziej skupia się na działaniu i oto możemy posłuchać znakomitego singla z jego najnowszej, bardzo ciekawej płyty solowej - //**Lullaby and... The Ceaseless Roar**//. Aż szkoda, że całość ilustruje tandetny "teledysk" zrobiony na kolanie, po linii najmniejszego oporu - to tak, a propos wstępniaka. [https://www.youtube.com/watch?v=i9lYwVm1NDg&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Asking Alexandria - Moving On] Lubię takie niespodzianki. Oto krzykacze, hardcore'owcy z **Asking Alexandria** pokazują swoje łagodniejsze oblicze. Nie wstydzą się swych odczuć i jaśniejszej strony mocy w klipie (miłość, przyjaźń, muzyka i te klimaty), ale przede wszystkim pokazują, że potrafią napisać znakomity rockowy hit w średnim tempie, melancholijny z niesamowicie chwytającym za serce refrenem. Duża w tym zasługa wokalisty, Daniela Worsnopa, który skądinąd jest świetnym kandydatem na nowe bożyszcze nastolatek (w sumie to był, bo niedawno się ożenił). Ciekaw jestem co z tego będzie dalej i trochę mi szkoda Worsnopa na zwykłe zdzieranie gardła do upadłego. Może solowy album coś zmieni? [https://www.youtube.com/watch?v=jAHlQ77lm10&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Lenny Kravitz - Chamber] Trochę zaskoczył tym lekko dyskotekowym singlem. Sensualnie, seksualnie, zmysłowo, z pięknie pulsującym basem. W teledysku dzieje się sporo, ale nie trzeba zmysłowych scen, żeby przyciągnąć uwagę znakomitym bitem i przebojowym refrenem. Cały album, //**Strut**//, nie urzekł mnie może tak mocno, jak poprzedni, ale to bardzo udana propozycja, która z pewnością nie zawiedzie wielbicieli talentu muzyka. [http://www.youtube.com/watch?v=MQOnbp_DspY&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Jack White - Would You Fight For My Love?] **Jack White** udowodnił albumem //**Lazaretto**// swoją pozycję i zgodnie z przewidywaniami zapewnił sobie miejsca w czołówce wszelkich rankingów podsumowujących 2014, aczkolwiek były i ciche głosy niezadowolenia, że oczekiwania jednak większe. Fakt, może tym razem nie ma jednoznacznych strzałów, numerów ewidentnie doskonałych, niemniej jednak nie ma wątpliwości, że to bardzo równa i ciekawa płyta. Oto jej znamienity przedstawiciel. [http://www.youtube.com/watch?v=ere2Mstl8ww&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Royal Blood - Little Monster] Och, jakież zachwyty ostatnio ta dwójka wzbudza! Że brzmią cudownie, mimo że nie używają gitary, że to nowi wielcy rockowej sceny i w ogóle. Ogólnie współczesna krytyka ma pełne gacie. A do tego cała gama cytatów innych wielkich z Jimmym Pagem na czele... Dwóch gości, perkusja i bas - brzmienie doprawdy kapitalne i niezwykłe pomysłowe - to fakt. Klimaty a'la **Jack White** się kłaniają - nieprzypadkowo słuchamy ich zaraz po wzorze... Hipsterstwo wniebowzięte, nowi idole jak znalazł, ale patrząc mniej ironicznie, to na pewno ciekawe, oryginalne i świeże zjawisko na rockowej scenie. Proponuję poczekać jednak z hołdami, a póki co posłuchać, co by nie mówić, bardzo dobrego singla. [https://www.youtube.com/watch?v=I9y9fCZGHk4&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Blues Pills - High Class Woman] Skoro już przy młodzieży jesteśmy, oto kolejni znakomici przedstawiciele nurtu retro ze stajni Nuclear Blast Records. Tym razem z ciekawym żeńskim wokalem i z klimatem bluesowym końcówki lat 60. Przyjemnie się słucha, singiel znakomity, ale jednak w czasie słuchania całego albumu wyraźnie czuć w powietrzu, że to tylko i wyłącznie ładna i znakomita, ale jednak... stylizacja. Jeśli, podobają się Wam te klimaty, zachęcam do odświeżenia naszego [http://rockers.com.pl/artykuly/104.html starego odcinka Rockers TV], gdzie prezentowaliśmy to, co najlepsze z ostatnich lat w stylu retro. [http://www.youtube.com/watch?v=XEEasR7hVhA&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Slipknot - The Devil In I] Długo czekano na ten album, zespół wiele ostatnimi laty przeszedł - zmarł Paul Gray, szeregi zamaskowanych opuścił Joey Jordison... W końcu **Slipknot** wraca - jak zwykle kontrowersyjny i jak zwykle mający coś istotnego do powiedzenia. Warto posłuchać. //**.5: The Gray Chapter**// wynagradza długi czas oczekiwania i prezentuje zespół w wysokiej dyspozycji, w kategorii cięższego grania to jeden z najlepszych tegorocznych albumów. [https://www.youtube.com/watch?v=6rL4em-Xv5o&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Godsmack - 1000hp] Dziewiętnasty rok na scenie uświetnili doprawdy bardzo dobrym albumem. //Słuchając solidnego **1000 hp** zupełnie nie dziwi mnie sukces zespołu, który od samego początku kariery pozostaje konsekwentny i gra swoje. Lubimy te piosenki, które już słyszeliśmy, a **Godsmack** opanował mistrzostwo w czerpaniu z rzekomo wyeksploatowanego już stylu. Naprawdę niesamowite jest odkrycie ile fajnej muzyki można wciąż zbudować na banalnych, energetycznych riffach, o ile posiada się jednak umiejętność wyrafinowanego doprawiania tego mocarnego koktajlu.// - pisałem w [http://rockers.com.pl/rockopedia/plyta/recenzje/985.html recenzji]. Na zachętę - numer tytułowy. [https://www.youtube.com/watch?v=3ZoKmdbERzA&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Black Stone Cherry - Me and Marry Jane] //**Black Stone Cherry** wiernie trzymają się uprawy swojego poletka i nie wychylają się zza niego, regularnie dostarczając plony lekkostrawne, niezłej jakości, acz przewidywalne. Nie inaczej jest i tym razem.// - [http://rockers.com.pl/rockopedia/plyta/recenzje/982.html pisałem] nie tak dawno o najnowszym dziele zespołu, //**Magic Mountain**//. Fani z pewnością będą zadowoleni, kibicujący grupie "z boku", tak jak ja, po raz kolejny pozostają z wrażeniem niedosytu i niewykorzystanego potencjału. Myślę, że wszystkich pogodzi bezsprzecznie największy przebój z tej płyty. [https://www.youtube.com/watch?v=9M0xyPBb-Cc&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Alter Bridge - Cry of Achilles] //Każdy kolejny album, wydawany w regularnym odstępie czasowym, był dobrze oceniany, każdy mógł się podobać, ale to chyba na **Fortress** ten kwartet panów po czterdziestce pokazuje największą dojrzałość i pełnię swoich możliwości.// - to z kolei [http://rockers.com.pl/rockopedia/plyta/recenzje/981.html moja opinia] o ostatniej muzycznej propozycji Panów z **Alter Bridge**. Ich czas nadchodzi? Naprawdę, nie ma cienia przesady w porównywaniu tego kawałka z Achillesem w tytule do tego z lat 70., który również do niego nawiązywał, w wykonaniu pewnego wielkiego zespołu tamtych czasów. [http://www.youtube.com/watch?v=3tLsZa7wk6Q&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Axel Rudi Pell - Long Way To Go] I coś dla wielbicieli klasyki. **Axel Rudi Pell** i jego tegoroczny //**Into The Storm**// to jedna z najlepszych pozycji w kategorii klasycznego heavy metalu AD 2014. Wynudziłem się niemiłosiernie przy wielu tegorocznych płytach z tej kategorii i zupełnie nieoczekiwanie niestrudzony Pell okazał się być powiewem świeżości wśród wszechobecnej sztampy. Znakomite melodie, a nie tylko prosta energia - oto klucz do sukcesu. Gorąco polecam cały album. Brakuje mi więcej takiej muzyki... [https://www.youtube.com/watch?v=92_XyoAGprc&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Unisonic - Exceptional] Z kolei **Unisonic** i ich //**Light of Dawn**// lekko mnie rozczarowali zbytnią przewidywalnością. W boleśnie zjadającym swój ogon gatunku to niewątpliwie jedno z lepszych dokonań ostatnich lat, ale po duecie Kiske - Hansen spodziewałem się znacznie więcej. Trochę szkoda, że promują płytę //Exceptional//, znajdą się tu i lepsze numery, a jako przykład wskażę //Throne of the Dawn// (refren!). [http://www.youtube.com/watch?v=EylsjEqvNKQ&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Uriah Heep - One Minute] I kolejne lekkie rozczarowanie. A może za dużo sobie obiecywałem po znakomitym poprzednim albumie, //**Into the Wild**//? Tak czy siak, tegoroczną płytę, //**Outsider**// przyjąłem kompletnie bez większych emocji. Przyjemnie, klasycznie, ostrożnie, przewidywalnie... [http://www.youtube.com/watch?v=2E8Iy-AZdl4&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Manic Street Preachers - Futurology] I coś z zupełnie innych klimatów. //**Futurology**// **Manic Street Preachers** to jedna ciekawszych tegorocznych propozycji. Prezentujemy utwór dosyć dla zespołu typowy, chciałoby się rzec - konwencjonalny, ale cały album jest jednak zdominowany przez nieco inne klimaty. Trochę szkoda, że zabrakło (zapewne wytwórni) odwagi do pokazania na singlach bardziej charakterystycznych dla tej płyty dźwięków. Zimnych klimatów nowej fali, kraut rocka, ciekawie, mrocznie pulsującego basu. Gorąco polecam! [https://www.youtube.com/watch?v=KrCMWS_fB4o&list=PLvzKAj-OUS_VL_UrPKqHqcBsZtdMO639h&index=2 Black Label Society - Angel Of Mercy] I na koniec dobry utwór, ale i smutny przykład efektu niskobudżetowego klipu... Ktoś czegoś nie dopilnował, coś nie zagrało? Trochę opóźniony wokal w stosunku do obrazu, kompletnie nie pasujący do muzyki w tle obraz muzyków ze studia, w efekcie lekka groteska. A szkoda, bo ładny numer z udanego //**Catacombs Of The Black Vatican**// **Black Label Society** zasłużył na porządny obrazek. Żałuję też, że do promocji nie wybrano jednak numeru //Scars//, uboższego aranżacyjnie, ale ciekawszego.