5 / 10
Marcin Budyn
Tym właśnie albumem **Axel Rudi Pell** zadebiutował w 1989 jako solowy artysta. Jest to zarazem jedyne wydawnictwo jaki muzyk nagrał ze znanym między innymi z grupy **Teda Nugenta**, amerykańskim wokalistą, Charlie Huhnem.
Ogólnie można ten debiut wpisać w ramy glam metalu. Słychać amerykańską przebojowość, teksty traktujące głównie o seksie i miłości (tak, w tej właśnie kolejności, w końcu tytuł płyty zobowiązuje), sporą ilość chóralnych zaśpiewów, żwawą rytmikę i ostro brzmiące gitary (choć oczywiście w takim graniu nie mogło zabraknąć ckliwej ballady w postaci //Broken Heart//). Generalnie klimaty znane z twórczości takich kapel jak chociażby **Motley Crue**. Choć nie brak i skojarzeń z innymi zespołami, choćby starym **Saxon** (//Call of the Wild Dogs//).
Uwaga siłą rzeczy musi skupiać się na gitarzyście. Ten popisuje się szybkością, stosowaniem różnych technik (np. tapping, sztuczne flażolety). Niewiele jest za to częstych u późniejszego Pella długich, finezyjnych, rozbudowanych partii instrumentalnych. Pojawiają się eksperymenty brzmieniowe (orientalna miniaturka //Return of the Calyph from the Apocalypse of Babylon//, transowy środek //Promised Dreams//).
I niby wszystko fajnie, tylko materiał wydaje się być strasznie oklepany, brakuje wyrazistości, wpadających w pamięć refrenów. I nawet dysponujący fajną motoryką rodem z NWOBHM, pobrzmiewający trochę starym **Judas Priest** //Wild Cat// gaśnie wraz nieprzekonującym refrenem. Na plus można zaliczyć za to najbardziej szalony na płycie, rozpędzony, iskrzący od szybkich gitarowych solówek, bardzo konkretny //Call Her Princess//, który niejako pozostał w spadku po **Steeler**.
Druga sprawa to dość kiepsko zmiksowany materiał, przez co muzyka Pella odstaje trochę od datowanych na 1989 roku standardów. Jeśli ktoś lubi glammetalowe granie z połowy lat 80. to można posłuchać. Jednak szczerze mówiąc, jak ktoś zaczyna słuchanie **Axela Rudiego Pella** od tej pierwszej płyty, to nie znajdzie tu raczej zachęty, by zainteresować się późniejszą twórczością tego niemieckiego artysty.
Data dodania: 11-06-2015 r.