Encyklopedia Rocka

8 / 10

Paweł Chmielowiec

Jeff Ament, basista **Pearl Jam**, zawsze budził szczególną sympatię wśród fanów tego zespołu. Także i u mnie. Ale czy to wystarcza, aby ktoś oczekiwał jego solowej płyty? Myślę, że nie. Po **Tone** sięgnąłem więc raczej z fanowskiego obowiązku niż ze szczerych chęci. Warto przypomnieć, że dotychczas muzyk współpracował na boku z supergrupą **Three Fish** i to ze sporym powodzeniem. Płyta solowa to jednak co innego. Prawdziwe wyzwanie. Tym bardziej, że jest to dzieło własne w pełnym znaczeniu tego słowa. Oprócz partii basu, Ament sam zarejestrował gitary, klawisze i na dokładkę sam zaśpiewał. **Tone** to zbiór dziesięciu zgrabnych, zróżnicowanych piosenek. Niestety owe zróżnicowanie jest również wyrazem braku spójnej wizji tego albumu. Dostajemy zatem taki zbiór luźnych piosenek, które podobno nagromadziły się w szufladzie Jeffa przez wiele lat. Teraz coś pozytywnego. Te kawałki są naprawdę intrygujące i godne uwagi. Pamiętajmy, że Ament to nie piąte koło u wozu **Pearl Jam**, ale twórca takich hitów jak //Jeremy// czy //Nothing as it Seems//. No to co my tu mamy? Mydło i powidło. Trochę rockowego grania bliskiego **Pearl Jam** (//The Forest, Bulldozer//). Są także wykwintne ballad, trochę w stylu **Three Fish** (//Say Goodbye, Hi-line//). W kilku numerach Ament zdradza także tendencje do odważniejszych pomysłów, jak w niepokojącym, posępnym //Relapse// czy lekko szalonym (także pearljamowym) //Just Like That//. Krótkie, zgrabne i zaskakująco udane wydawnictwo. Ubolewam tylko, że Jeff Ament nie okazał się lepszym wokalistą. Wierzę, że zaśpiewane ciekawym głosem te nagrania mogłyby jeszcze bardziej lśnić.
Data dodania: 01-01-2012 r.

Tone

Jeff Ament

Data wydania: 2008

Wytwórnia: Monkey Wrench

Typ: Album studyjny

Producent: Brett Eliason

Gatunki:

  • rock