6 / 10
PaweĹ Chmielowiec
Na fali wielkiego sukcesu albumu **Slave To the Grind**, wytwórnia Atlantic zdecydowała zarobić jeszcze trochę kasy. W tym celu zebrano nagarnia ze stron B singli. Traf chciał, że wyszedł z tego mini tribute-album.
Na otwarcie mamy //Psycho Therapy// z repertuaru **The Ramones**. Co ciekawe zaśpiewany przez Dave’a Sabo. Wyszło energicznie i blisko oryginału. Nie mogło zabraknąć także czegoś z dorobku **Kiss** (ulubieńców **Skid Row**, a zwłaszcza Bacha). //C'Mon and Love Me// jednak o ciary nie przyprawia. Te dopiero przychodzą podczas koncertowego wykonania //Delivering the Goods// metalowych bogów z **Judas Priest**, które gościnnie ubarwia udział samego Roba Halforda. Doskonale słychać jakie emocje u Bacha powoduje stanie na scenie obok tego słynnego wokalisty.
//What You're Doing// z repertuaru **Rush** znów jakoś nie specjalnie porywa (poza kapitalną solówką), zaś całość zamyka imponujące wykonanie hendrixowskiego //Little Wing//. Te wspaniałe gitary, ten natchniony śpiew. Absolutnie doskonała wersja!
Niestety całe **B-Side Ourselves** pozostawia słuchacza w dużym niedosycie. W końcu to tylko ledwo ponad dwadzieścia minut muzyki. W dodatku na różnym poziomie. Na pewno nie jest to pozycja obowiązkowa.
Data dodania: 01-01-2012 r.