Tym razem na płycie koncertowej umieszczono nagrania z jednego występu - z 11 stycznia 2002 roku z The Joint w Hard Rock Hotel w Las Vegas. Jest atmosfera, jest dość masywne brzmienie, trochę jednak brakuje stałych elementów koncertowych jak //Dream On// czy //Sweet Emotion//. Jest za to kilka utworów które nie ukazały się jeszcze na płytach koncertowych: //No More, No More//, czy //Seasons of Wither//. Są też nowości: //Beyond Beautiful//, //Light Inside// z promowanego wówczas **Just Push Play** czy też nieco starszy //I Don't Want to Miss a Thing//. Jest też cover **Fleetwood Mac** //Rattlesnake Shake// który znalazł się wcześniej na składance **Pandora's Box** i który pozwala nieco rozwinąć skrzydła gitarzystom. Zespół pokusił się nawet o rozbudowaną gitarowo wersję //Draw the Line//. O ile poprzednia płyta koncertowa skupiała się na wielkich przebojach z okresu 1987-93 to na **Rockin' The Joint** nie ma żadnego utworu z czasów gdy grupa nagrywała dla Geffen. Ze względu na dobór materiału, płyta "nie dubluje się" z poprzednimi albumami koncertowymi, a w połączeniu z dość fajnym brzmieniem i odpowiednio nagłośnioną publiką jest po prostu przyjemna w odbiorze.