5 / 10
PaweĹ Chmielowiec
Po sukcesie **Fabulous Disaster** można było się spodziewać, że **Exodus** pójdzie za ciosem. Nagra coś podobnego, albo może nawet jeszcze bardziej przystępnego? Tymczasem **Impact Is Imminent** to bezceremonialny powrót do klimatów dwóch pierwszych albumów. Czysty chemicznie thrash metal.
Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że **Impact Is Imminent** to płyta po prostu nieudana.
Do całej sytuacji idealnie pasuje tytuł ostatniego numeru na płycie – //Thrash Under Pressure//.
Zespół chyba za bardzo przejął się pomrukami starych fanów i wrócił na pierwotny tor jakby wbrew sobie. Efekt jest opłakany. Exodus A.D. 1990 brzmi sztampowo, nudno, zupełnie niczym nie zaskakuje. Wyraźnie zabrakło błyskotliwych pomysłów.
Pewne założenie udało się zrealizować. Wśród ortodoksów na pewno są tacy, którzy będą bronić płyty. Ich orężem będzie agresja i intensywność nowej muzyki. Z tym nie można się nie zgodzić. Niestety wszystko inne przemawia na niekorzyść albumu.
Ja z **Impact Is Imminent** niewiele pamiętam. Od kawałka tytułowego po //Thrash Under Pressure// odnosi się wrażenie jakbyśmy słuchali wciąż jednego utworu. Wszystko się tutaj zlewa. Chociaż może przesadzam. Riff w numerze tytułowym jest obiecujący. Intrygująco brzmi gitarowa solo w //Within The Walls Of Chaos// (bardzo harmonijne jak na **Exodusa**). Tyle, że jako całość żaden numer nie ma odpowiedniej siły wyrazu.
**Impact Is Imminent** zasłużenie zostało chłodno przyjęte. Niepowodzenie potęgował także czas wydania, a ówczesny muzyczny świat wydawał się być coraz mniej łaskawy dla thrashowych kapel. Ale nie ma co tłumaczyć chłopaków. Nagrali najsłabszą płytę w swojej karierze.
Data dodania: 01-01-2012 r.