8 / 10
Marcin Budyn
**Slip of the Tongue** to w z zasadzie kontynuacja glammetalowego stylu, który tak dobrze sprawdził się na **1987**, z tym, że na tym albumie David Coverdale dostaje nie byle jakie wsparcie, gitarę obsługuje bowiem sam Steve Vai. I już zaraz na początek spod jego palców wydobywają się czarodziejskie gitarowe fajerwerki, w kapitalny sposób ozdabiając kompozycję tytułową. Steve dostaje możliwość wyszaleć się chociażby w utworze //Wings of the Storm//, gdzie przejmuje środkową część utworu i hipnotyzuje słuchacza swoimi umiejętnościami... Ale mimo wszystko **Whitesnake** to **Whitesnake** i na pierwszy plan wysuwa się i tak David Coverdale.
Najbardziej przebojowymi utworami na płycie są, a jakże, nowa, bardziej metalowa wersja //Fool for Your Loving// i spokojny //The Deeper the Love// z ujmującymi melodiami. Na uwagę zasługuje zadziorny //Kitten got Claws//, aczkolwiek ten okrzyk na początku to ewidentne zapożyczenie z //Bad Boys//. No cóż, David Coverdale nie pierwszy i nie ostatni raz pokazuje, że lubi sięgać po własne patenty z poprzednich albumów. Mamy też udaną balladę //Sailing Ships// z dynamiczna końcówką, przebojowy //Now You're Gone// z przejmującym intro w wykonaniu Vaia, ale punktem kulminacyjnym jest tu //Judgement Day//, kunsztownie wykonany, pobrzmiewający orientalnie klimatyczny utwór, z pełnymi ekspresji wołaniami Coverdale'a, żywo kojarzący się z //Kashmir// **Led Zeppelin**.
**Slip Of The Tongue** to kolejna porcja smakowitego, przebojowego metalu, pełnego chwytliwych tematów melodycznych i energetycznego, gitarowego grania. Są tu obecne dwie wielkie osobowości w postaci Davida Coverdale'a i Steve'a Vai, do tego dochodzą naprawdę ciekawe kompozycje. Jest czego posłuchać.
Data dodania: 01-01-2012 r.