Encyklopedia Rocka

3 / 10

Rafał Biela

To się nie mogło udać. Artur Gadowski to niewątpliwie dobry, bardzo charakterystyczny wokalista, tego mu nikt nie odmówi. Ale jednocześnie jest dość jednowymiarowy, no i nigdy nie był ani wielkim tekściarzem, ani kompozytorem. Solowa płyta? Tylko z bardzo dobrymi songwriterami. Czy takim jest autor dziesiątków hitów Marek Kościkiewicz? Jeśli tak, to musiał mieć ogromny kryzys. A właściwie - kompletny brak weny, poza dwoma wyjątkami. Na tej słabej, bezbarwnej i koszmarnie nudnej płycie znalazły się dwa prawdziwe strzały, dwa utwory, które bez wątpienia należą do największych przebojów lat 90-tych w Polsce. Mam na myśli oczywiście kawałki //Ona jest ze snu// i //Szczęśliwego Nowego Yorku//. Ten pierwszy ma wszystko, co można sobie wymarzyć dla radiowego hitu - chwytliwą zagrywkę, bujający gitarowy podkład, firmowy wokal Gadowskiego i wspaniałą, porywającą melodię. Idealny kawałek przebojowego pop rocka... a reaktywowana **IRA** z powodzeniem udowadnia, że zagrany hardrockowo jeszcze zyskuje. Drugi utwór to oczywiście piosenka przewodnia z kasowego filmu Janusza Zaorskiego **Szczęśliwego Nowego Yorku** (1997). Lekka, przyjemna rzecz, równie przebojowa i chwytliwa. Może gdyby reszta płyty tak wyglądała... ale nie. W zasadzie nic więcej nie nadaje się do wyróżnienia. Utwory są kompletnie bezbarwne, zlewają się ze sobą niemal uniemożliwiając ich rozróżnienie. Brakuje wyrazistych melodii, nic tu nie przyciąga słuchacza, nic nie każe mu wracać do tego materiału. Nawet singlowe //Na kredyt// razi nijakością. Odrobinę lepiej robi się, kiedy podkład jest nieco bardziej dynamiczny (//Czułe słówka//), ale to raczej szukanie pozytywów na siłę. Tak, jak w przypadku ballady //Ona i on// - ciągnie się to w nieskończoność i kiedy słuchacz już praktycznie usypia, zostaje obudzony - o dziwo - przyzwoitym refrenem, gdzie Artur wreszcie śpiewa trochę bardziej zdecydowanie. Ale jakiekolwiek porównanie do ballad dawnej **IRY** byłoby nieporozumieniem. Bardzo słaba płyta, tylko dla naprawdę zagorzałych fanów. Najgorsze, że w ten niewyszukany sposób Gadowski marnował swoje najlepsze lata.
Data dodania: 01-01-2012 r.

Artur Gadowski

Artur Gadowski

Data wydania: 1998

Wytwórnia: Zic-Zac

Typ: Album studyjny

Producent: Michał Przytuła

Gatunki:

  • pop rock
  • pop