Encyklopedia Rocka

6 / 10

Piotr Rawski

Muszę przyznać, że wieść o planowanym wydaniu pierwszego albumu koncertowego **Stiltskin** bardzo mnie zainteresowała. Po pierwsze, byłem ciekaw jak na żywo zabrzmią nowe utwory z **SHE**. Po drugie, liczyłem na pojawienie się na płycie sporej liczby kawałków z **The Mind's Eye**, których, ze względu na koszmarną produkcję krążka, bardzo ciężko słuchać w XXI wieku. Dobór piosenek rzeczywiście nie zawiódł. Na **Live** znajdziemy szesnaście utworów, w tym jedenaście kompozycji **Stiltskin** (aż osiem z ostatniego albumu formacji), jedną wydaną pod nazwiskiem lidera zespołu (//Adolescent Breakdown//) oraz pewne zaskoczenie – cztery kawałki dawnej grupy braci Wilsonów - **CUT_** (//Sarah, Another Day, Gypsy//, a także //Ghost//). Poza nieciekawym //Adolescent Breakdown// wybór bardzo udany, stanowiący dobry przegląd dokonań tego bardziej rockowego wydania Raya Wilsona. Co ważne, niemal wszystkie pozycje prezentują się tu świetnie – zarówno te starsze, jak i najnowsze. Warto wyróżnić pięknie zagrane, otwierające album //Sunshine and Butterflies//, przejmujące //She//, potężne //Taking Time//, równie przebojowe, jak w w studio //Inside// czy jeszcze lepsze niż w oryginale //Footsteps//. Reszta? W zasadzie równie udana. A więc muzycznie bez zarzutu. Wszak zespół Wilsona znany jest ze świetnych koncertów. Instrumentaliści grają dobrze, a wokal jak zwykle bliski jest ideałowi. Niestety, w dzisiejszych czasach forma artysty to nie jedyny czynnik decydujący o sukcesie wydawnictwa. Materiał, nieważne jak dobrze wykonany, należy bowiem jeszcze odpowiednio wyprodukować – a produkcja tutaj niestety kuleje i to bardzo. Album brzmi jak najzwyklejszy bootleg, dźwięk jest mało selektywny, szumiący, co znacznie psuje odbiór całości. Od wydawnictw live oczekuję także oddania choć namiastki atmosfery, jaka panuje na koncertach. **Stiltskin** widziałem na żywo, wiem jak dobry kontakt zespół nawiązuje z publicznością. A Ray, jak zresztą sam przyznaje, jest natomiast wielką gadułą. Na omawianym wydawnictwie zupełnie tego nie słychać. Mimo wszystko, **Live** to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów **Stiltskin** i jego lidera. Ze względu na dobry dobór utworów, płyta może również stanowić ciekawą propozycję dla osób dopiero poznających twórczość zespołu. Album na szóstkę. Niestety, w 10-cio stopniowej skali.
Data dodania: 01-01-2012 r.

Live

Stiltskin

Data wydania: 2007

Wytwórnia: InsideOut Music

Typ: Album koncertowy

Producent: Ray Wilson

Gatunki: