Encyklopedia Rocka

7 / 10

Paweł Chmielowiec

Jeśli faktycznie Ronnie James Dio był producentem tych nagrań to wychodzi na to, że rzecz planowana była jeszcze za jego życia. Żal więc, że wokalista nie dożył chwili premiery wydawnictwa. Dobrze natomiast, że zdecydował się otworzyć swoje archiwa i wypuścić na światło dzienne nagrania koncertowe z zamierzchłych, ale najlepszych czasów swojego zespołu. A więc ze względów historycznych, wydawnictwo jest prawdziwą perełką. A muzycznie? W sumie też. Zgodnie z tytułem otrzymujemy dwa koncerty z kultowego megafestiwalu w Donnington. Do tego z różnych lat, a więc zagranych w nieco innym składzie i bazujących na trochę innym repertuarze. Występ z 1983 roku to wizytówka pierwszego, zdaniem wielu najlepszego składu **Dio**, między innymi z zabójczo szybko wywijającym palcami Vivianem Campbellem na gitarze. Nastroje - wspaniałe. Sukces debiutanckiej płyty **Holy Diver** ucieszył fanów, podbudował pozycję **Dio** i dał wiatr w żagle. Zespół rozpiera energia. Słychać to już w otwierającym, zadziornym //Stand Up And Shout//. Kolejne minuty koncertu to triumfalny pochód z najlepszymi utworami z **Holy Diver** (//Straight Through the Heart//, //Holy Diver//, //Rainbow in the Dark//). Później przychodzi czas na twórczość **Black Sabbath** i **Rainbow**. Metalowe brzmienie gitary Campbella pomogło odtworzyć sabbathowski ciężar i ukazało w ostrzejszym wydaniu repertuar grupy Blackmore'a. Szkoda tylko, że tych kawałków jest tak mało. Część zagrano we fragmentach, w dodatku przeplatanych solowymi popisami perkusisty Vinniego Appice'a i Viviana Campbella. Przez to większość koncertu jest jakby "przegadana". Jego rejestracji dokonano pierwotnie na potrzeby BBC, dlatego jakość nagrania jest bardzo dobra. Sam koncert wpada świetnie, ale repertuar pozostawia spory niedosyt (aha - jeszcze ucięto intro otwierające koncert). Drugi występ zarejestrowano 22 sierpnia 1987 r., po wydanym miesiąc wcześniej albumie **Dream Evil**. W składzie nie ma już Viviana Campbella. Zamiast niego mamy 26-letniego Craiga Goldy'ego - kolejnego znakomitego muzyka, który szybko udowodnił, że zasługuje na występy u boku wielkiego głosem wokalisty. Trudno nie być pod wrażeniem jego popisów w //Naked in the Rain//. Brzmienie jego gitary jest chyba cięższe niż Campbella, więc znów stara muzyka dostaje powiewu świeżości. Koncert jest wyraźnie lepszy od tego z 1983 roku. Repertuar Dio urósł, wiec było z czego wybierać. Jest //The Last in Line//, jest przebojowy (i kapitalnie wykonany) //Rock'n'Roll Children//, coś z debiutanckiego albumu, no i nowe numery z **Dream Evil** (//Naked in the Rain//, //All the Fools Sailed Away//, tytułowy). Część z nich znów pojawia się we fragmentach (jako tzw. "medley"), ale tego denerwującego patentu Dio nie pozbędzie się do końca swojej kariery. Numery z czasów **Rainbow** i **Black Sabbath** dostajemy jak zwykle te same plus nowo wciągnięte na listę //Neon Knights// i //Long Live Rock'n'Roll//. Wówczas mogły ekscytować publiczność, ale dziś wiemy, że Dio na kolejnych trasach wciąż będzie eksploatował do znudzenia te same numery. Ta cześć zatem mniej cieszy. Tak jak o formie zespołu w 1983 r. nie napisałem złego słowa, tak i tu nie mam najmniejszego prawa. Jest wyborna, a Ronnie bryluje ponad wszystkimi i jest jak zwykle niesamowity! Aby była jasność – koncert z 1983 r. oceniam na mocne siedem, a ten z 1987 r. na dziewięć. Na koniec aż chce się dodać jakiś banał. Że trzeba posłuchać, że wstyd nie mieć tego na półce. Oszczędźmy sobie tego!
Data dodania: 01-01-2012 r.

At Donington UK: Live 1983 & 1987

DIO

Data wydania: 2010

Wytwórnia: Niji Entertainment Group

Typ: Album koncertowy

Producent: Ronnie James Dio

Gatunki: