Encyklopedia Rocka

10 / 10

Rafał Biela

//Śpiewam tylko o Polsce i o złej miłości, złe piosenki o złym systemie// - ten cytat z otwierającego //**Dodekafonię**// utworu //Chory na wszystko// mógłby być mottem tego albumu. Albumu niezwykłego, wyjątkowego i zdecydowanie najlepszego z dotychczasowego dorobku **Strachów na Lachy**. Ewolucja tego zespołu jest zadziwiająca. Lekki, zabawowo odbierany skład, taki towarzysko - muzyczny happening, zmienia się oto w grupę niezwykle poważną. I nie chodzi tu tylko o teksty, bo te Grabaż potrafi pisać na każdy temat (chociaż zawsze w niepodrabialnym stylu). Także muzyka stała się dojrzalsza - podkłady są skomplikowane, aranżacje oryginalne i wysmakowane. Nad całością dominuje jednak ten niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju klimat. Jeśli ktoś spodziewa się kolejnych frywolnych przebojów do radia, to srodze się zawiedzie. **//Piła Tango//** była popisem aranżacyjnym zespołu, ale //**Dodekafonia**// idzie jeszcze o kilka kroków dalej. **Strachy** nadal potrafią zagrać po latynosku (//Spacer do strefy zero//), jednak większość kompozycji to rzeczy trudniejsze do jednoznacznego sklasyfikowania. Rzadko jest to typowy rock, jak w //Twoje oczy lubią mnie//, częściej zespół ucieka do nowocześniejszych, "jadących" rytmów modnego grania spod znaku indie (//Nieuchwytni buziakowcy//, //Żyję w kraju//, //doDekafonia//). Osobną kategorią są ballady. Klezmerski retro klimat w //Cafe Sztok// zachwyca wspaniałą partią fortepianu i subtelnym kontrabasem. Eklektyczne //Radio Dalmacija//, zabiera w podróż od niemal barokowego motywu głównego, przez melodyjny refren, aż do dysonansowej kody, tworząc razem jeden z najbardziej ambitnych utworów zespołu. Wspaniała jest też //Dziewczyna o chłopięcych sutkach//, utwór czarujący ulotną delikatnością, łączącą w sobie tajemniczość niby-orientalnych motywów, oniryczny nastrój i aranżacyjny przepych. I jakby tego było mało, motywem przewodnim płyty wydaje się być przygnębiająco smutny wątek społeczny, swoista diagnoza beznadziei codziennego życia w Polsce. Singlowe //Żyję w kraju// ma przynajmniej żywy, skoczny rytm, ale trójca //Chory na wszystko// - //Ten wiatrak, ta łąka// - //Radio Dalmacija// wręcz przygniata zarówno dołującymi tekstami, jak i smutkiem bijącym od samej muzyki. A jednak nie sposób się od tych utworów uwolnić. Dwie z rzędu płyty z coverami nieco osłabiły pozycję **Strachów** i Grabaża jako rockowego poety. Wiele osób zwątpiło, że ten zespół ma jeszcze coś do powiedzenia, ale jak widać całkowicie niesłusznie. **//Dodekafonia//** to najgłębsze, najbardziej ambitne dzieło **Strachów na Lachy** i jedna z najciekawszych polskich płyt rockowych ostatnich lat. Trudno będzie przeskoczyć tę poprzeczkę.
Data dodania: 01-01-2012 r.

Dodekafonia

Strachy na Lachy

Data wydania: 2010

Wytwórnia: SP Records

Typ: Album studyjny

Producent: Longin (Lo) Bartkowiak, Andrzej (Kozak) Kozakiewicz, Krzysztof (Grabaż) Grabowski

Gatunki:

  • rock
  • folk rock