8 / 10
Marcin Budyn
Różne można mieć opinie na temat nagrywania po raz kolejny tych samych utworów. Swoją drogą, nie raz ciekawiło mnie jakby zabrzmiały klasyki **Saxon** ubrane w nowoczesne brzmienie. Owszem są wersje koncertowe, ale to jednak coś trochę innego. Możliwości techniczne w XXI wieku są znacznie większe niż na początku lat 80., można uzyskać brzmienie znacznie mocniejsze, bardziej selektywne, przestrzenne. Ale czy powtórnie zagrane stare numery jednak nie tracą pierwotnego uroku?
Płyta //**Heavy Metal Thunder**// nie odpowiada jednoznacznie na to pytanie. Owszem takie utwory jak //Heavy Metal Thunder//, //Princess of the Night// czy //Crusader// brzmią obecnie znacznie potężniej, a //Dallas 1 P.M.// wciąż można słuchać z wypiekami na twarzy. Niemniej, chociażby w takim //747 (Strangers in the Night)// nowe, ostre brzmienie trochę zabija specyficzny klimat oryginału. Zupełnie inaczej brzmi z kolei //Backs to the Wall//, które przy okazji //**Heavy Metal Thunder**// można odkryć na nowo. Ogółem różnice dotyczą głównie brzmienia, czasem pojawiają się stosunkowo drobne zmiany, nie ma natomiast jakiejś generalnej zmiany koncepcji.
Jest to album dwupłytowy, przy czym na pierwszym kompakcie znalazły się nowo nagrane stare numery, na drugim pojawiają się kawałki wykonane podczas koncertu w San Antonio w Teksasie w 2002 roku. //Killing Ground// pochodzi zaś z festiwalu w Wacken w 2001 roku. Jednak składanka warta jest uwagi przede wszystkim ze względu na nowe wersje klasyków. Być może niektórym ortodoksyjnym fanom starego **Saxon** ten pomysł się nie spodoba, jednak słucha się tego po prostu świetnie.
Data dodania: 01-01-2012 r.