Encyklopedia Rocka

6 / 10

Marcin Budyn

Przepis na //**Don't Get Mad, Get Even**// jest w zasadzie dość prosty - mamy tu utrzymane na ogół w średnim tempie, surowo brzmiące, oparte na hałaśliwych riffach, okraszone zachrypniętym śpiewem Moore'a mocne, rockowe numery z przebojowym zacięciem. W zasadzie, podobnie jak w przypadku poprzedniczki słucha się tego całkiem fajnie, ale niewiele z tego materiału zostaje w głowie na dłużej. Może się wydawać, że mimo bardzo dobrego albumu //**Before The Storm**// **Samson** po odejściu Dickinsona stracił moc przebicia i nie wyróżnia się niczym specjalnym wśród innych, solidnych zespołów metalowych z lat 80. Podobnie jak na //**Before The Storm**// większość kompozycji wpada w ucho, tym razem jednak niewiele z nich zostaje w głowie na dłużej. Po stronie plusów można zapisać bardziej siarczyste numery, czyli cały początek: //Are You Ready//, //Love Hungry//, //Burning Up//. Wyróżnia się zaś trwający niemal sześć i pół minuty utwór tytułowy z intrygującym akompaniamentem i udaną linią wokalną. W rozpędzonym //Into The Valley// mamy kąśliwy riff i fajną partię solową Samsona, gra gitarzysty przykuwa też uwagę w przypadku kompozycji //Doctor Ice// czy w kończącym album //Leaving Love Behind//. Czasem słychać nieco spacery w stronę glam metalu (//The Fight Goes On//, //Bite on the Bullet//), choć trudno przypuszczać, by te utwory miały przyciągnąć w kierunku **Samson** nowych, bardziej radiowych fanów.
Data dodania: 27-07-2012 r.

Don't Get Mad, Get Even

Samson

Data wydania: 1984

Wytwórnia: Polydor

Typ: Album studyjny

Producent: Pip Williams

Gatunki: