Encyklopedia Rocka

9 / 10

Maciej Wilmiński

//**Robaki**// stanowią rewelacyjną kontynuację debiutu **Luxtorpedy** i ugruntowują przebojem zdobytą przez zespół na polskiej scenie rockowej pozycję. Znów nie ma tu słabych, niezauważalnych numerów, znów od początku do końca emocje słuchacza nie opadają, znów bardzo silnym punktem są intrygujące teksty. Słychać z kolei lepsze zgranie zespołu, jego okrzepnięcie i to, że Hans uczestniczył w procesie nagrywania od początku, przez co jego partie są dojrzalsze i znacznie lepiej wkomponowane w utwory. Ponownie dominują ostre numery z pogranicza metalu, punka i hardcore'u, rzekłbym jest nawet ostrzej. Jednak, co ważne, są to kompozycje cechujące się nie tylko ostrym tempem, świetnymi riffami i przeszywającym krzykiem Litzy, ale i zapadającymi w pamięć melodiami. Szerzej o tym wszystkim dalej, przede wszystkim uwagę skierowałbym bowiem na utwory lekko wyłamujące się z tego schematu i choć niespecjalnie reprezentujące serwowany tu w większości bezkompromisowy styl, to stanowiące według mnie absolutną esencję tego albumu. //Wilki dwa// to utwór, w którym zespół sięga absolutnych szczytów. To przede wszystkim pełen tajemnicy klimat muzyczny, kapitalnie oddający moim zdaniem wybitną warstwę tekstową o dwoistości ludzkiej natury. Całość jest do tego niesamowicie przebojowa, z kapitalnie narastającymi emocjami w zwrotkach i przenikającymi się głosami Hansa i Litzy, aż po charakterystyczne, pełne emocji wrzaski Litzy w refrenie. Podobnie można napisać o //Hymnie//, aczkolwiek tutaj specyficzny klimat, zanika na rzecz wzorcowej przebojowości i z miejsca chwytających melodii. Do tego słowa kapitalnie oddające ducha przezwyciężania własnych słabości, idealny hymn do sportowej rywalizacji. Właściwie idealny utwór na hymn EURO 2012. Trzeci nietypowy numer to //Gdzie Ty jesteś?// - czyli przerobiony na modłę **Luxtorpedy** utwór z repertuaru macierzystej, hiphopowej formacji Hansa **52 Dębiec**. Dominuje tu riffowanie w stylu **Black Sabbath** ze świetnie wplecionymi orientalizmami, które wprowadzają hipnotyzujący klimat. Hans wyśpiewał, a właściwie wyrapował całość znacznie ciekawiej i mroczniej... Doprawdy, czapki z głów. Z kolei z wielkim przebojem z poprzedniej płyty, //Autystycznym// kojarzy się (głównie przez rytmikę i brzmienie gitar) żartobliwe i nie mniej udane //Tajne znaki//, nawiązujące do słynnego dowcipu o idealnym kochanku - Mojżeszu Winnetou. Wracając do tych dominujących tu klimatów. Jest bardzo ostro i bezkompromisowo (momentami a'la **Slayer** czy **System Of A Down**, a i goręcej), z ciekawymi, kąśliwymi riffami, niesamowitą energią, i ze świetnie wpasowanymi wokalami, gdzie Litza (momentami dosłownie wypruwający sobie płuca) z Hansem wyśpiewują niezwykle intrygujące i niebanalne przesłania. Dominuje szybkie, tempo (//Pies Darwina//, //Serotonina//, //Tu i teraz//), momentami wręcz opętańcze i bliskie najbardziej ekstremalnym odmianom metalu (//Mowa trawa//), ale bywa i ostro w trochę wolniejszych tempach (//Gimli// z nastrojową końcówką, kojarząca mi się trochę z muzyką spod palców Tony'ego Iommiego czy //Raus//). Nie powiem, świetnie wypada grupie takie ostre, bezkompromisowe granie. Ale szczerze mówiąc, na kolejnej płycie chętniej usłyszałbym jednak więcej kompozycji w stylu //Wilków dwa// czy //Gdzie Ty jesteś?//. Myślę, że grupie wyszłoby to tylko i wyłącznie na dobre. Niemniej jednak //**Robaki**// to bezsprzecznie płyta najwyższej klasy.
Data dodania: 19-10-2012 r.

Robaki

Luxtorpeda

Data wydania: 2012

Wytwórnia: S.D.C.

Typ: Album studyjny

Producent: Robert (Litza) Friedrich, Luxtorpeda

Gatunki: