3 / 10
Marcin Budyn
Z **Kiss** pod koniec lat 70. wyraźnie uszło powietrze. Album //**Dynasty**// jeszcze jako tako się bronił, wraz z //**Unmasked**// dostaliśmy jednak porcję miałkiego, poprockowego grania, w stylu w jakim herosom rockowej sceny tamtych lat grać po prostu nie wypada. Utwory są mięciutkie i melodyjne, rockowej charyzmy niemal brak, są za to liczne klawiszowe dźwięki. Dość powiedzieć, że najbardziej znaną pozycją z tej płyty jest //Shandi//, przesłodzony, gładki brzmieniowo popowy numer, ze "ślicznym" refrenem.
Owszem, można upierać się, że większośc utworów wpada w ucho, trafiają się bardziej rockowe utwory jak otwierający program //Is That You?// autorstwa Gerarda McMahona, //Talk To Me// - luźny, melodyjny rockowy numer, w stylu do jakiego zdążył fanów na ostatnich płytach przyzwyczaić Ace Frehley, albo całkiem fajne //Naked City// z Genem Simmonsem na wokalu. W ucho może wpadnie jeszcze //Easy As It Seems// czy //She's So European//. Ale generalnie jest to takie wyszukiwanie plusów na siłę, kiepsko to wypada w porównaniu do poprzednich płyt grupy.
W nagraniach aktywnie uczestniczyło trzech muzyków **Kiss**: Paul Stanley, Gene Simmons i Ace Frehley (który znów śpiewa w trzech utworach). A Peter Criss? Jego tu nie ma. A w zasadzie jest, ale tylko na kopercie albumu - wszystkie partie perkusji odgrywa Anton Fig. Partie klawiszowe odgrywa Vini Poncia, który nota bene jako producent firmuje akurat te niezbyt chlubne dokonania czwórki rockmanów z Nowego Jorku. I nie mam wątpliwości, //Unmasked// to najsłabsza odsłona **Kiss**.
Data dodania: 06-11-2012 r.
Kiss
Data wydania: 1980
Wytwórnia: Casablanca
Typ: Album studyjny
Producent: Vini Poncia
Gatunki:
- pop rock
- hard rock >>