Encyklopedia Rocka

6 / 10

Marcin Budyn

Wielki powrót oryginalnego składu **Kiss** był nie lada wydarzeniem w świecie rocka. Sygnałem powrotu był //**Kiss Unplugged**//, potem ukazała się składanka koncertowa z paroma nieznanymi szerzej nagraniami "na żywo" //**You Wanted The Best, You Got the Best**// oraz składanka największych hitów oryginalnego składu //**Greatest Kiss**//. Do sprzedaży trafiła też trochę na siłę wydana płyta //**Carnival Of Souls: The Final Sessions**// z materiałem nagranym jeszcze przez poprzedni skład. Ale wszyscy czekali na coś innego: premierowy materiał nagrany przez czwórkę Stanley/Simmons/Frehley/Criss. Ta chwila nadeszła we wrześniu 1998 roku, kiedy ukazała się w sklepach płyta //**Psycho Circus**// wyprodukowana przez jednego z najlepszych w tamtym czasie producentów rockowych - Bruce'a Fairbairna (była to jedna z ostatnich jego produkcji przed śmiercią). Było na co czekać, bo oprócz nowej płyty szykowała się kolejna super trasa koncertowa, tym razem urozmaicona efektami 3D. Świat wstrzymał oddech i... Początkowo chodziły różne plotki, były podejrzenia, ale w końcu okazało się jasne - to nie jest płyta "oryginalnej czwórki". Cały słynny skład gra bowiem w zaledwie jednym utworze - skomponowanym i śpiewanym przez Frehleya //Into the Void//, zaś w //You Wanted the Best// wszyscy czterej udzielają się wokalnie, a Frehley gra tam na gitarze. Poza tym w //I Finally Found My Way// jest wokal Crissa i tyle. Resztę partii gitary prowadzącej wykonuje Tommy Thayer, zaś partie perkusyjne wykonuje Kevin Valentine. Tyle o faktycznym "reunion". A muzycznie? Pierwsza połowa albumu wypada nieźle. Dobrze nakręca pierwszy na płycie ognisty, rockowy utwór tytułowy wpadającym w ucho refrenem i z Paulem Stanleyem jako wokalistą, w //Within// Gene'a Simmonsa czuć nieco klimaty poprzedniej płyty, jest też energetyczny, pozytywny //I Pledge Allegiance to State of Rock & Roll//, skoczny //Into the Void// zagrany w starym składzie, z Acem Frehleyem jako wokalistą, oraz przyjemna ballada //We Are One//. Potem robi się gorzej. //You Wanted the Best// uderza od razu w słuchacza niczym gorący gejzer. Ciekawy tu jest pomysł - czterej muzycy wykrzykują kolejno swoje dawne pretensje wobec kolegów ze składu. Ale w efekcie to trochę takie naparzanie bez konkretnego pomysłu, z refrenem, który brzmi jakby wymyślony na poczekaniu pięć minut przed przystąpieniem do nagrywania. Potem jest irytujący //Raise Your Glasses//, a //I Finally Found My Way// to ewidentnie trochę naciągana próba stworzenia nowego //Beth// (jak już zostało wspomniane wokalnie udziela się tu nawet Peter Criss). Pod koniec jest trochę lepiej, dostajemy bowiem dwa intrygujące numery: przyjemnie pulsujący, gitarowy //Dreamin'// i nieco spokojniejszy //Journey of 1,000 Years//. Ostatecznie trudno odłożyć tę płytę na półkę bez uczucia niedosytu. Owszem, czysto muzycznie nie jest źle, ale po prostu - album nie spełnił oczekiwań.
Data dodania: 06-11-2012 r.

Psycho Circus

Kiss

Data wydania: 1998

Wytwórnia: Mercury

Typ: Album studyjny

Producent: Bruce Fairbairn

Gatunki: