7 / 10
Marcin Budyn
Jorn Lande nie zagościł w **Masterplan** długo po swoim powrocie. Roland Grapow, przed nagraniem piątego albumu dokonał kolejnych roszad w składzie, zostawiając przy sobie tylko klawiszowca Axela Mackenrotta, zatrudniając poza tym czeskiego perkusistę Martina Skaroupkę, fińskiego basistę Jariego Kainulainena i szwedzkiego wokalistę Ricka Altzi. Tytuł albumu zapowiada nowy rozdział w historii **Masterplan**, ale już mieliśmy przypadek, że album nazywał się //**MK II**// i na jednym albumie ów nowy układ kadrowy się skończył. Jak będzie tym razem?
Rozpoczyna się podobnie jak w przypadku //**MK II**// krótkie, wznio-słe instrumentalne intro, zatytułowane //Per Aspera Ad Astra//, czyli coś co przypomina sposób w jaki rozpoczynano płyty **Helloween**. Potem, jak zwykle w przypadku **Masterplan**, pierwszy właściwy numer jest ognistym, szybkim "killerem". Są więc oczywiście świetne partie Grapowa i pędząca na złamanie karku perkusja. Super numer, tylko wokal trochę... taki sobie. Altzi ma generalnie fajną barwę, śpiewa mocno i drapieżnie, jednak jego śpiew nie wyróżnia się na tle wielu innych rockowych wokalistów. A i melodia też nie jest tak wciągająca jak za czasów Lande czy DiMeo...
Rozczarowuje nieco także singlowy //Keep Your Dream Alive//, wykorzystujący już znany "singlowy patent" Grapowa i spółki, czyli klawisze, nieco mroczny klimat i bardzo chwytliwa linia melodyczna. Trochę lepiej wypada //Black Night of Magic// gdzie mamy skoczny klawiszowy motyw, szybkie tempo i przebojową melodię. Jeszcze lepszy jest //Pray On My Soul// z ciekawym, tajemniczym intro, zadziorną zwrotką i chyba najbardziej udanym refrenem na albumie. Nic tylko nucić...
Nie mogło też oczywiście zabraknąć cięższego numeru - mamy bowiem na //**Novum Initium**// wydatnie riffowany //Betrayal// - w którym rzecz jasna nie zabrakło także i śpiewnego refrenu. Podobnie zresztą jest w //Earth is Going Down//. Ciekawie wypada też //Return from Avalon// z intrygującym intro i patetycznym refrenem. Zabrakło za to typowej ballady, choć nastrojowy klimat, mimo mocnego akompaniamentu, z głośną perkusją, ciężkimi akordami i intensywnym basem, ma //Through Your Eyes//.
Nadzwyczaj interesująco wypada zakończenie albumu. Na początku mamy nerwowe klawiszowe harmonie, podbijane ciężkimi akordami gitarowymi, potem jest mroczny śpiew Rolanda Grapowa, który utwór pod względem wokalnym wykonuje wspólnie z Rickiem Altzi. W tym numerze jest dramaturgia i rosnące napięcie, nie brak interesujących melodii, są też znakomite solówki i doskonała praca sekcji rytmicznej. Co prawda gdzieś w środku wkrada się jakby odrobina chaosu, ale nie zmienia to ogólnego świetnego wrażenia. Pod względem instrumentalnym chyba jest to jedna z najciekawszych rzeczy, pod którą dotąd podpisał się zespół //**Masterplan**//.
Niezły jest ten album. **Masterplan** trzyma się wciąż tego samego stylu i nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Jest tu parę przebłysków, myślę jednak, że Rick Altzi ma jeszcze sporo do udowodnienia, bo na tym albumie nie przekonał mnie, że może być godnym następcą znakomitego Jorna Lande...
Data dodania: 30-12-2013 r.
Masterplan
Data wydania: 2013
Wytwórnia: AFM Records
Typ: Album studyjny
Producent: brak danych
Gatunki:
- power metal
- heavy metal >>