Encyklopedia Rocka

6 / 10

Marcin Budyn

Sięgając po drugą część //**Elements**// można by oczekiwać drugiej porcji długich kompozycji i patetycznego metalowo-symfonicznego grania jakie dominowały na pierwszej części. I pod tym względem można czuć zaskoczenie. Choć pierwszy z brzegu numer //Alpha And Omega// wydaje się podtrzymywać klimat poprzedniego albumu, potem jednak okazuje się, że to złudne wrażenie. Jest tu zdecydowanie mniej orkiestry, nie ma tego rozmachu, patosu, nie ma tak rozbudowanych kompozycji jak w //**Elements Pt. 1**//. Są za to bardziej błahe utwory. Choćby dwa przeboje //I Walk to My Own Song// i //Dreamweaver//, to porcja soczystego grania z chwytliwymi refrenami, które wprowadzają w dobry nastrój. Co więcej, w //Awaken the Giants// na pierwszy plan wysuwa się gitarowy riff nałożony na uproszczoną linię perkusji i czuć tradycyjne klimaty z lat 80. W zasadzie to jedyny utwór na płycie, który mnie w jakiś sposób zaskoczył. Tego uczucia nie ma na pewno przy //I'm Still Alive// czy //Know The Difference// - to aż nadto typowa powermetalowa młócka z patetycznym śpiewem i neoklasycznymi zagrywkami. Spokojniejsze oblicze **Stratovarius** słychać w rozbudowanym, podniosłym //Season of Faith's Perfection// i delikatnym //Luminous//. I wszystko fajnie, tylko, że muzyka **Stratovarius** wydaje się tu być wtórna jak nigdy dotąd. Co chwila przychodzi do głowy jakieś skojarzenie z poprzednimi nagraniami, niektóre utwory wydają się być oparte na oklepanych do bólu patentach. Pierwsza część //**Elements**// mogła się podobać lub nie, miała jednak pewien element zaskoczenia, było tam parę rzeczy, których wcześniej nie słyszeliśmy w wykonaniu Finów. W drugiej części muzycy oscylują już wokół sprawdzonych patentów, ale choć słucha się tego całkiem nieźle, zachwycać się nie ma za bardzo czym.
Data dodania: 25-10-2014 r.

Elements, Pt. 2

Stratovarius

Data wydania: 2003

Wytwórnia: Nuclear Blast

Typ: Album studyjny

Producent: Timo Tolkki

Gatunki:

  • power metal