Po rozpadzie **Pride&Glory** Zakk Wylde nie musiał zbyt długo zastanawiać się co począć, gdyż Ozzy Osbourne nieoczekiwanie ogłosił powrót z przedwczesnej muzycznej emerytury. Co prawda Ozzy zaczął pracę nad nowym albumem ze Stevem Vai, ale zobowiązania kontraktowe Vaia powodują, że Osbourne zadzwonił do Wylde'a i poprosił żeby mu pomógł, a ten oczywiście Ozzy'emu mu nie odmówił. Była to dośc specyficzna sesja nagraniowa, Ozzy i Zakk w studiu widzieli się zaledwie kilka razy: //Kiedy Ozzy poprosił mnie o dokończenie nagrań, płyta była już niemalże gotowa. Dopisaliśmy wspólnie tylko kilka kompozycji. To nie był album zespołowy, jak poprzednie. To raczej projekt, Ozzy i muzycy sesyjni, do których i ja niewątpliwie się zaliczyłam. Niemniej była to bardzo owocna sesja, sporo się nauczyłem// - wspomina Zakk.
W czasie trwania sesji nagraniowej Zakk w późnych godzinach nocnych często chodził do restauracji **Brew's** w Nowym Jorku, gdzie jammował na scenie tworząc akustyczny materiał, który stał się podwaliną jego przyszłego solowego albumu.
Nowe dziecko Ozzy'ego - **Ozzmosis** ukazuje się we wrześniu 1995 roku i szybko okazuje się ogromnym sukcesem, tak artystycznym, jak i komercyjnym, osiągając 4-te miejsce w Stanach Zjednoczonych i 22-gie w Wielkiej Brytanii. Ulubione utwory Zakka z tego krążka to: //Tomorrow//, //My Jeckyll Doesn't Hide// i //Thunder Underground// (Zakk jest także ich współkompozytorem).
W październiku Zakk dowiaduje się o śmierci bliskiego przyjaciela Shannona Hoona z grupy **Blind Melon** i pisze piosenkę //Throwin' It All Away//, która później trafi na jego pierwszy solowy krążek. Jednocześnie rozpoczyna negocjacje na temat dołączenia do próbującego powrotu na szczyty zespołu **Guns N' Roses**. Spowodowało to konflikt z Ozzym, który chciał wyruszyć na trasę koncertową promującą **Ozzmosis**. Zakk nie mógł zdecydować czy chce grać na tej trasie, gdyż jak wspomina: //Nie wiedziałem co robić, bo Ozzy po nagraniu płyty sam nie wiedział, czego chce, do tego pełno było plotek o reaktywacji Sabbathów. Ciężko było podjąć sensowną decyzję//. Osbourne niecierpliwiąc się, naciskał go, ale Zakk nie dawał jednoznacznej odpowiedzi, po czym Ozzy zdecydował się na nowego gitarzystę i rozpoczyna współpracę z Joe Holmesem.
Ze współpracy z **Guns And Roses** ostatecznie nic nie wyszło i Zakk został na lodzie: //Grałem z nimi koło sześciu miesiący. Napisaliśmy i nagraliśmy kilka piosenek, ale Axl stwierdził, że robienie tego chyba nie ma sensu, nie miał pojęcia co zrobić, co zdecydować. Dałem więc sobie spokój//. Dodatkowo Wylde był naciskany przez wytwórnię Geffen,z którą wiązał go kontrakt na jeszcze jeden album. W 1996 roku wydaje więc pierwszy i dotychczas jedyny solowy album - **Book Of Shadows**, na którym w znakomitej większości znalazły się ballady. Warto wspomnieć, że towarzyszyli mu: ponownie James LoMenzo na basie oraz znany z **Crosby, Stills And Nash** weteran Joe Vitale. //Nagrałem tą płytę, bo moje życie zaczęło się zmieniać. Pojawiła się rodzina, dzieci - i to tutaj słychać...// - wspomina Zakk.
Maciej WilmiĹski
Data ostatniej modyfikacji: 02-05-2016 r.
Zakk Wylde
Los Angeles, USA
Aktualny skład:
Zakk Wylde, John DeServio, Jeff Fabb
Lata działalności:
1996 - 1997, 2016 -