Chociaż początek istnienia zespołu **Soundgarden** datuje się na rok 1984, to trzeba zaznaczyć, że jego założyciele - Chris Cornell i Hiro Yamamoto - rozpoczęli muzyczną współpracę już w 1982 roku w zespole **The Shemps**. W tej samej grupie, już po odejściu z niej Hiro, zagościł również Kim Thayil. Matt Dentino, założyciel **The Shemps**, okazał się człowiekiem na tyle trudnym, że grający z nim muzycy po kolei kończyli współpracę z zespołem. Bardziej niż rozpad tejże grupy, do powstania **Soundgarden** przyczynił się jednak fakt, że Chris i Hiro postanowili wspólnie wynająć pokój. Pierwszy z nich był perkusistą i wokalistą, a drugi basistą, więc jak można się było spodziewać w końcu rozpoczęli także wspólne granie. Wkrótce dołączył do nich ich znajomy gitarzysta Kim Thayil. Kim i Hiro byli dobrymi kumplami jeszcze ze szkoły średniej. Razem też przeprowadzili się w okolice Seatlle z odległego stanu Illinois. Nowopowstały zespół przyjął nazwę **Soundgarden**, zapożyczając ją od znajdującej się w Seattle instalacji artystycznej, która pod wpływem wiatru wydawała z siebie najrozmaitsze dźwięki. Przez rok działali jako trio, jednak w 1985 roku postanowili zatrudnić perkusistę, co miało pozwolić Chrisowi Cornellowi skupić się na wokalach. Padło na Scotta Sundquista, który pozostał w zespole przez około rok, po czym zrezygnował chcąc poświęcić się rodzinie. Zespół nagrał w tym okresie trzy utwory, które trafiły na legendarną już składankę **Deep Six**. W 1986 roku **Soundgarden** wzbogaciło się o nowy nabytek, w postaci perkusisty Matta Camerona, który został niemalże wykradnięty z zespołu **Skin Yard**. Przełomem w karierze **Soudgarden** był z pewnością występ w klubie Fabulous Rainbow w połowie 1985 roku. Tam zobaczył ich miejscowy DJ radiostacji KCMU, Jonathan Ponemann, który urzeczony występem za wszelką cenę chciał pomóc młodej kapeli w wydaniu płyty. Zespół zapoznał Ponemanna ze swoim znajomym Brucem Pavittem – człowiekiem, którego marzeniem było założyć własną wytwórnię i wydawać płyty młodych, zdolnych kapel, a w szczególności... swoich kolegów z **Soundgarden**. Tak doszło do powstania wytwórni Sub Pop, która stała się swoistym żłobkiem dla zespołów, które za jakiś czas miały odmienić obliczę całego muzycznego świata (m.in. **Nirvany** i **Mudhoney**).