Zespół **Angel Witch** założony został w 1977 roku w Londynie przez gitarzystę Kevina Heybourne'a. Grupa początkowo nosiła nader sugestywną nazwę **Lucifer**, jednak Heybourne zmienił ją, kiedy dowiedział się, że istnieje już inny zespół z takim szyldem. Kapela zaczynała w nie najlepszych dla heavy metalu czasach, kiedy u szczytu popularności w Wielkiej Brytanii znajdowały się zespoły punkowe, jednak pod koniec dekady koniunktura na muzycznym rynku zaczynała się zmieniać, a ogromną popularnością zaczęły cieszyć się młode metalowe zespoły (najczęściej jeszcze bez debiutu płytowego) jak **Def Leppard**, **Iron Maiden**, **Saxon**, **Samson** czy właśnie **Angel Witch**, które to wkrótce miały stać się następcami tradycji **Black Sabbath** czy **Deep Purple**. W początkowym okresie działalności przez skład grupy przewinęło się paru muzyków, takich jak perkusista Steve Jones, basista Barry Clements czy gitarzysta Rob Downing. W końcu wyłonił się trzyosobowy skład - pełniącego obowiązki gitarzysty i wokalisty Kevina Heybourne'a wspierali basista Kevin "Skids" Riddles i perkusista Dave Hogg. Nie mając jeszcze kontraktu płytowego trójka muzyków nagrała swoje pierwsze demo pod koniec 1979 roku, zarejestrowany został też utwór //Baphomet//, który trafił na kultową składankę z tamtego okresu //**Metal for Muthas**// (1980 r.), wydaną przez Sanctuary Records, na której pojawiła się czołówka Nowej Fali Brytyjskiego Heavy Metalu (czyli New Wave of British Heavy Metal) z **Iron Maiden**, **Samson** czy **Praying Mantis**. W tamtym czasie **Angel Witch** wystąpili też na żywo w programie Friday Rock Show stacji BBC, a kompozycja //Extermination Day// znalazła się potem na składance BBC //**Metal Explosion**//. **Angel Witch** był jednym z wiodących zespołów Nowej Fali, Heybourne i koledzy zwlekali jednak z popisaniem kontraktu płytowego czekając na dobrą ofertę. Co prawda zainteresowanie wykazała wytwórnia EMI i nawet podpisała kontrakt z zespołem, jednak dotyczyło to wydania jedynie mini-albumu. Efektem tego jest EP-ka i singiel //**Sweet Danger**//, który dotarł do 75. miejsca na brytyjskiej liście przebojów. W końcu muzycy przystali na propozycję wytwórni Bronze, wydającej m.in. płyty **Motorhead** i debiut **Girlschool**. **Angel Witch** przystąpili do nagrań, których produkcją zajął się Martin Smith. Album zatytułowano po prostu //**Angel Witch**//, a znalazły się na nim najbardziej kultowe utwory grupy jak utwór tytułowy (który był też singlem promującym album), //Angel of Death//, //White Witch//, //Confused// czy //Sorcerers//. Zabrakło natomiast miejsca na znane ze składanek kompozycje //Baphomet// i //Extermination Day//. Debiutancka płyta jest pełna heavymetalowej energii i pokazuje ogromny potencjał grupy oraz wielki talent Heybourne'a jako gitarzysty. Pokazuje też jednak, że lider zespołu nie jest zbyt wybitnym wokalistą, w dodatku materiał jest dość mizernie wyprodukowany. Mimo tego, do dziś debiut **Angel Witch** uważany jest przez fanów metalu za album kultowy. Oprócz kwestii muzycznych nie bez echa przeszła też kwestia zagadnień poruszanych przez grupę w tekstach odwołujących się do zniszczenia, satanizmu czy okultyzmu. W dodatku na kopercie albumu, a także na okładkach singli widniała sylwetka Bafometa, co również prowokowało do wygłaszania różnych osądów na temat treści zawartych w przekazie londyńskiej grupy.