10 / 10
PaweĹ Tkaczyk
O ile **The Soundboard Series**, także dwunastopłytowy zbiór nagrań koncertowych jest skierowany głównie do zagorzałych fanów grupy to **New, Live & Rare** śmiało można polecić wszystkim, którzy "tylko" lubią **Deep Purple**. Na zestaw składa się 6 podwójnych albumów koncertowych z różnych okresów działalności. I trzeba dodać - znakomitych albumów.
Pierwsze dwa z lat 1984 i 1985 to zapisy koncertów z trasy promującej **Perfect Strangers**. Program jest niemalże identyczny jak w wypadku regularnych wydawnictw z tamtego okresu czyli **In The Absence Of Pink - Knebworth '85** i **Nobody's Perfect**. Warto jednak zapoznać się z ich zawartością, chociażby po to, żeby posłuchać koncertowych wersji //Gypsy's Kiss// czy //Under The Gun//. Same koncerty to kwintesencja **Deep Purple**. Wszystko odegrane raz rzetelnie, raz na luzie. Fani grupy wiedzą dobrze, o co chodzi.
Perełką w zestawie jest zapis występu z 1987 roku, kiedy to grupa promowała **The House Of Blue Light**. Koncert naprawdę znakomity a do tego równie świetna setlista. Poza klasykami często granymi i nowymi utworami zamieszczonymi także na **Nobody's Perfect**, znaleźć tutaj można dodatkowo świetne //Speed King// czy //Call Of The Wild// oraz niesamowicie przebojowe //The Unwritten Law//.
Czwarty album to zapis jednego z koncertów trasy **The Battle Rages On**, z 1993 roku. W zasadzie ta część boxu nie wyróżnia się niczym szczególnym i jeśli ktoś posiada DVD **Come Hell Or High Water** to ten album go praktycznie niczym nie zaskoczy.
Dwa ostatnie albumy to już czasy Steve'a Morse'a na gitarze. Na pierwszy ogień idzie koncert z 1995 roku, czyli z okresu **Purpendicular**, także nie wnoszący niczego nowego. Wart jest kupna jednak, jeśli ktoś chce posłuchać //The Battle Rages On// bez udziału Blackmore'a. Podobnie sytuacja ma się z ostatnim elementem boxu, czyli koncertem z 2000 roku, z okresu **Abandon**. Dwie ciekawostki to wykonanie z Morsem całego //Into The Fire// oraz //Any Fule Kno That//.
Podsumowując opisy poszczególnych elementów boxu i nawiązując do wstępu, powiedzieć należy, że mimo wtórności kompozycyjnej na trzech ostatnich koncertach tutaj zamieszczonych, warto zapoznać się z każdym zapisem, ponieważ są to naprawdę znakomite występy, nie wygładzone i nie zmieniane w studio, pozwalające za jednym zamachem poczuć klimat koncertów grupy od reaktywacji aż po koniec XX wieku (za wyjątkiem okresu gdy wokalistą grupy był Joe Lynn Turner, bo ten okres tu pominięto).
Data dodania: 01-01-2012 r.