Encyklopedia Rocka

9 / 10

Rafał Biela

Pierwszy prawdziwy, kompletny materiał **Pidżamy Porno** w jej pokręconej historii. W 10 lat od powstania. O losie... Mimo, że nagrań dokonano w jednym czasie i miejscu, to materiał jest mieszanką nowych utworów i starszych kompozycji. Wśród tych ostatnich mamy //Gnijącą Modelkę w Taksówce//, //Porządek Panuje w Warszawie//, //Film o Końcu Świata// i stosunkowo najnowsze //Poznańskie Dziewczęta//. Poza tym na **Złodziejach Zapalniczek** są kompozycje nowe i jak się szybko okazało, kolejna porcja klasyków. Cała płyta to zestaw absolutnie kultowy. Muzycznie mamy do czynienia z typową Pidżamą, jednak zespół potrafi swój styl urozmaicać tak, że płyta jest różnorodna i bardzo ciekawa. Typowy punkowy czad to właściwie tylko //Porządek Panuje w Warszawie// i //Xero z Kota//. Poza tym, nawet jak jest ciężko i agresywnie, to już nie tak szybko (//Film o Końcu Świata//), a najczęściej jest po prostu przebojowo (//Gnijąca Modelka w Taksówce//). Chyba najbardziej kultowym statusem obrósł skoczny //Ezoteryczny Poznań//, z porcją świetnej, typowo grabażowej zabawy słownej. Jednak największe artystyczne wzloty, to utwory w średnich, czy wręcz wolnych tempach. Do tych pierwszych zaliczam //Bal u Senatora '93//, tytułem nawiązujący do utworu z pierwszego dema zespołu. Jest to spokojna gitarowa piosenka z jakimś specyficznym klimatem zadumy i niepokoju. No i ten fenomenalny, gorzki tekst o zepsuciu wyższych sfer - to po prostu trzeba usłyszeć w całości. Podobnie jak wolno snujące się pidżamowe reggae //28 (One Love)//, w którym Grabaż udowadnia, że potrafi też z polotem i daleko od banału pisać teksty o miłości: //Miłość to biegun ciepła, transcendentna energia. Miłość to późna godzina, absolutna przyczyna//. Natomiast największym popisem, tak kompozytorskim, jak i literackim, jest genialne //Stąpając Po Niepewnym Gruncie//. Transowy wstęp, oparty na świetnym basowym motywie, wprowadza w duszny, niepokojący klimat trudnego, niespełnionego związku dwojga dorosłych ludzi. Jakże świetnie jest ten utwór skonstruowany! Nagromadzone w zduszonych, prawie szeptanych zwrotkach emocje znajdują ujście w fenomenalnej eksplozji refrenu: //Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo, już nie panuję nad zmysłami//. Absolutna perła. Płyta bez dwóch zdań kultowa. **Pidżama Porno** w rozkwicie. I tylko szkoda, że za kolejne dziesięć lat zespół popełni fatalny błąd i postanowi poprawić to, co wcale poprawy nie wymaga. Dziś w sklepie dostaniemy wyłącznie ponownie nagraną wersję albumu z 2007 roku. Niby nic jej nie brakuje, ale klimat gdzieś uleciał, to już nie to samo...
Data dodania: 01-01-2012 r.

Złodzieje zapalniczek

PidĹźama Porno

Data wydania: 1997

Wytwórnia: SP Records

Typ: Album studyjny

Producent: Sławomir (Dziadek) Mizerkiewicz, Piotr Mańkowski

Gatunki: