Encyklopedia Rocka

9 / 10

Rafał Biela

Dziwna jest ta dyskografia **Pidżamy Porno** i łatwo się w niej pogubić. **Ulice jak Stygmaty** to tytuł pierwszego dema zespołu, nigdy nie wznowionego na płycie CD. Natomiast **Ulice jak Stygmaty - absolutne rarytasy**, to wydana w 1999 roku płyta z nagranymi na nowo starymi utworami. Jednak wcale nie tymi samymi, co na pierwszych **Ulicach**. Na 14 utworów, ze wspomnianego dema pochodzi siedem. Jeden jest z płyty **Futurista**. Są też takie, których wcześniej na żadnym wydawnictwie nie było. A co ciekawe, po raz kolejny **Pidżama** nie zamieszcza tytułowego utworu na płycie o danym tytule. W repertuarze zespołu jest utwór //Ulice jak Stygmaty//, jednak nie znalazł on się na żadnym z dwóch tak nazwanych wydawnictw. Oryginalnie. Tyle w kwestii technicznej. A muzycznie? Zaskoczenia nie będzie, to wiadomo. Większość repertuaru fani grupy znali już wcześniej. Nowe wersje są zdecydowanie lepiej nagrane, zarówno pod względem jakości dźwięku, jak i wykonania. Zdarzają się zmiany w aranżacjach, ale dość nieznaczne. Jednak ponieważ jest to właściwie premiera materiału dla szerszej publiczności, nie ma sensu odnosić go do poprzednich wersji, które de facto były demami. Osią płyty są po prostu chwytliwe, przebojowe piosenki. Czasem bardziej punkowe, jak //Dłoń, która podpisała papier// z tekstem Dylana Thomasa, albo żartobliwe //Fucking in the church//, a czasem trochę łagodniejsze, ale wciąż energiczne (//Katarzyna ma katar//, //Tak jak teraz jest//). Uwagę zwracają szczególnie przebojowe refreny (//Kocięta i szczenięta//, //Ciemne jak tęcza//). Kiedy trzeba, zespół potrafi jednak ostro przyłoić (//Lewą marsz//, //Ballada o krwi prawdziwej//), jakby w opozycji do leniwego, podchodzącego pod reggae //Outsidera// (cover **T. Love Alternative**) czy żartobliwego, opartego na dęciakach utworu //Nimfy (Baby)// do wiersza Anatola Sterna. Na koniec zostawiam sobie perełkę. //Grudniowy blues o Bukareszcie// to zdecydowanie jeden z najlepszych utworów w repertuarze zespołu. Najeżony emocjami, pełen mocy i agresji w ostro ciętym riffie ze zwrotki, ukazuje Grabaża idealnie ilustrującego historię obalenia dyktatury Ceauşescu. Napięcie i niepokój są tu wręcz odczuwalne, a wszystko to idealnie dobranymi słowami opisuje tekst: //Ciągle żywe barykady wypełniają przestrzeń nieba, patrzą w oczy lufom dział, czując ich oddech//. Równa, mocna płyta. Właściwie tylko //Browarne Bulwary// są mało przekonujące. Reszta to dowód na to, że **Pidżama** trzyma wysoki poziom od początku istnienia.
Data dodania: 01-01-2012 r.

Ulice jak stygmaty - absolutne rarytasy

Pidżama Porno

Data wydania: 1999

Wytwórnia: SP Records

Typ: Album studyjny

Producent: Sławomir (Dziadek) Mizerkiewicz

Gatunki: