Tradycyjnie wydaniu kolejnego albumu **Soundgarden** towarzyszyła EP-ka z kilkoma niespodziankami. Co dostajemy tym razem? //Fell on Black Days// w wersji "video", to nic innego, jak alternatywne podejście do kawałka znanego z wideoklipu. Ciar brak... Podobnie jak w //She Likes Surprises//. Polscy fani znają bardzo dobrze ten kawałek, ponieważ jest on bonusem na europejskiej edycji **Superunknown**. Dobrze też wiedzą, że jest on raczej słabiutki. Wychodzi więc na to, że najlepiej prezentuje się akustyczna wersja //Like Suicide// nagrana przez samego Cornella. Niby podobna do oryginału, ale akustyczne brzmienie dodaje nowego uroku. Chris pozwala sobie również na delikatne improwizacje z gitarą, co wypada kapitalnie. Całość zamyka niepublikowany numer //Jerry Garcia's Finger//. Ktoś, kto zacierał ręce, rozczaruje się. To zaledwie dziwna impresja utrzymana w psychodelicznym klimacie. Generalnie **Songs from the Superunknown** niczego ciekawego nie przynosi. A szkoda.